Perspektywa Wojciecha
Długo zastanawiałem się nad spotkaniem z Wiolą. Pomyślałem
jednak, że muszę dowiedzieć się cos więcej. Około 17:00 byłem już małej,
przytulnej knajpce na rogu Grintich.
W ostatnim stoliku przy oknie zauważyłem siedzącą postać, sączącą
sok jak mniemam pomarańczowy. Podszedłem bliżej i przywitałem się dość nie grzecznie.
- Cześć, czego chciałaś?
- Dlaczego jesteś tak zdenerwowany
- Pytam ostatni raz, czego ode mnie chcesz?
- Spokojnie wypijmy sok a potem porozmawiamy
- Nie chcę wiedzieć teraz – jednak dziewczyna nie przejmując
się niczym dalej sączyła napój
- Kurwa, dziewczyno o co ci chodzi
-O boż dobrze. Przyszedłes tu w jakiejś sprawie?
- Przecież kazałaś mi tu przyjść – powiedziałem z zaciśniętymi
zębami
- No dobrze co chcesz wiedzieć? Ach no tak chcesz wiedzieć
co wydarzyło się tamtej nocy tak? – odpowiedziała zanim zdążyłem odpowiedzieć.
No a więc już nie pamiętasz tak? Ta noc była jedną z lepszych w moim życiu. No może
nie jesteś jakis wspaniały w te klocki, ale zawsze to coś
- Co ty do cholery mówisz? Co ty sobie W ogóle wyobrażasz co?
Dobrze pamiętam, ze z nikim tej nocy nie spałem i nie wmówisz mi tego –
zablefowałem nie wiedziałem co mówić nie mogłem dopuścić do siebie myśli, że
mogłem zdradzić Majkę
- Oj nie przesadzaj, dobrze wiem, że nic nie pamiętasz, ale
i owszem masz rację nie spaliśmy ze
sobą, jeszcze…
- Co znaczy jeszcze?! – byłem zdenerwowany i zarazem
zdezorientowany
- To znaczy – dziewczyna wyjęła z torebki zdjęcia i rzuciła
je na drewniany blat stolika.
- Co to jest? Kurwa dziewczyno coś ty zrobiła?
- Posłuchaj chłopczyno nie jestem tak głupia za jaką wszyscy
mnie uważacie. Owszem nie spalismy ze
sobą, ale zdjęcia chyba uwierzy większa ilość osób a w szczególności Majka. Twoje
słowa nie będą miały żadnego znaczenia.
- Po co to zrobiłaś co? Nawet nie wasz się pokazywać ich
Majce. Jeśli to zrobisz policzymy się inaczej.
- Nie gorączkuj się tak nie pokaże jej ich pod jednym
warunkiem
- Pod jakim?
- To Prostem spędzisz ze mną jedna noc. Potem zniknę z
waszego życia a zdjęcia zniszczę
- Ty sobie chyba jaja robisz. Nie zdradzę mojej kobiety
tylko dla tego, ze jakaś zdzira tego chce. Co ty sobie myślisz jesteś zwykłą
dziwką i szmatą – mówiąc to wyszedłem pospiesznym krokiem z budynku. Zamykając
drzwi wejściowe usłyszałem tylko – Zastanów się dobrze, nie chcę żebyś żałował
Co ta dziwka w ogóle sobie myśli, gorzej jeśli powie o
wszystkim Maji a ta jej uwierzy. Chyba normalne jest, ze uwierzy zdjęciom a nie
moim słowom. Muszę pogadać z Jackiem.
*********************************
- Jack serio co ja mam zrobić to już jest poważna sprawa,
nie mam pojęcia co zrobić
- Słuchaj może lepiej będzie jeśli powiesz Maji o wszystkim co
się wydarzyło i wyjaśnisz zanim Wiolka powie jej o wszystkim
- Pojebało cie doszczętnie?
- Dlaczego?
- Tak jasne dziewczyna uwierzy mi, ze jej nie zdradziłem
tylko Wiolka ma moje nagie zdjęcia, na których jest ona sama. A do tego mówię
jej to przed Wiolką bo nie chcę żeby pomyślała, że to zrobiłem. Stary jeśli to działam na Brytyjki
luzik, ale na Polki to nie działa
- No dobra może to zły pomysł, ale wiesz co mam inny.
Zaczekaj parę dni może sprawa ucichnie gdy Wiolka zobaczy, że nie jesteś
zainteresowany jej propozycja i odpuści
- To raczej nie jest Możliwe, ale cóż zawsze warto spróbować.
Dobra ja lecę nacieszyć się Majką póki jeszcze mogę
- Nie przesadzaj, na razie
******************************
Kilka dni później
Minęło już parę dobrych dni. Nie dostaję już SMS-ów od
Wiolki. Może odpuściła? Nie to chyba niemożliwe, choć może choć odrobinkę
zmądrzała?. Nie istotne liczy się tylko to, że odpuściła.
- Skarbie ja wychodzę na trening będę o trzeciej. Będziesz w
domu?
- Tak jasne będę już po wykładach, dlaczego pytasz?
- Tak po prostu, kocham cię i chce spędzić z tobą popołudnie
do zobaczenia
- Też cie kocham pa
**************************
- Słońce już jestem
- Cześć kochanie – dostałem soczystego całusa w policzek
- Wojtek posłuchaj mam do ciebie pytanie
- A wiec słucham
- Dziś rano tuż po twoim wyjściu zadzwoniła do mnie Wiola. – W mojej głowie przewaliło się milion
myśli. Byłem pewien, że Maja już coś wie.
- I co powiedziała?
- Tak konkretnie to nic chciała się spotkać. Mówiła, że
chodzi tu o ciebie, ale jednocześnie zastrzegła sobie, ze nie śpieszy się jej z
tym spotkaniem.
- Tak a ty co powiedziałaś? Masz zamiar się z nią spotkać? –
zapytałem z ogromnym niepokojem
- Powiedziałam jej tylko, że dzisiaj nie mogę bo chcemy spędzić
razem popołudnie.
- To dobrze nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę – rzuciłem
się ma Maję byłem Szczęśliwy, ze jeszcze nic nie wie
- Umówiłyśmy się na jutro chciała mi pokazać jakieś zdjęcia mówiła,
ze ty będziesz wiedział o co chodzi a wiec?
- Nie nic nie wiem na ten temat musiało się jej coś pomylić,
nie rozmawiajmy już o niej – zacząłem plątać się w swoich zeznaniach. Nie
wiedziałem co myśleć. Czuję, że niedługo skończy się nasze sielskie życie.
Mocno przytuliłem Maję po chwili jednak poczułem wibracje w tylnej
kieszeni. Wyjąłem telefon i przeczytałem SMS-a
„Teraz widzisz, ze
nie żartowałam moja propozycja jest nadal aktualna masz czas do jutra rana.
Inaczej spotka się
z Majka i pokażę jej te zdjęcia. Zapewne
Majka mówiła ci dlaczego się już nie przyjaźnimy. Jeśli nie wypełnisz warunków
wasz związek skończy tak szybko jak się zaczął pomyśl o tym. Uwierz to najlepsze
rozwiązanie dla ciebie no i przy okazji dla
mnie
Przemyśl to Wiola :**”
Byłem w totalnej rozsypce. Nie rozumiem jak to mogło się to
stać. I co ja ma teraz zrobić?
*********************
- Stary ja już nie
wiem co robić rozumiesz? Nie mam pojęcia co zrobić
- Może jednak zrobisz to co chciała Wio…
- Czy cię już pojebało? Nie zdradzę Majki tym bardziej z nią
co ty sobie wyobrażasz?
- Stary to tylko żart nie wnerwiaj się tak.
- Mi jak widzisz nie jest do śmiechu
- Dobra, ale wiesz nie przejmuj się idź tam do niej jutro i
pogadaj spróbuj ją przekonać. Może zaproponuj pieniądze
- Nie będę jej dawał żadnych pieniędzy chyba sobie żartujesz
- Wolisz żeby zniszczyła ci życie, reputację a przede
wszystkim związek? Myślisz, ze jeśli Maja dowie się o tym będzie chciała cie w ogóle słuchać?
- Zrobię wszystko żeby chronić Majkę i nasz związek, ale nie
jestem pewien czy stać mnie na tak wielkie poświecenie
- Mówisz o kasie?
- Pieniądze nie Grają tu role jeśli bezie chciała dam jej ile zechce. Mówię o tym, że nie pozwolę
zniszczyć jej naszego związku.
- Czasami cie nie rozumiem
- Czego tu nie rozumiesz?
- Ty ją naprawdę kochasz. Pierwszy raz widzę, abyś się tak zaangażował
- Kiedyś zobaczysz jak to jest…
- Nie wiem może poznam kogoś kto odmieni moje życie, ale nie
o mnie mowa dam ci radę
- Jaką?
- Walcz do końca o miłość, o Maję nie pozwól by jakaś tania
dziwka wszystko spieszyła
-Dzięki stary ja ją naprawdę kocham
*************************************************
Ponieważ moje urodzinowe plany nie powiodły się jest nowy, kolejny. Zaczyna
się cos dziać jak myslicie czy wydarzy się coś miedzy Wojtkiem a Wiolką?
Czytasz=komentujesz
Pozdrawiam J
Rozdział super!
OdpowiedzUsuńBosz... jaka ta Wiolka wredna kretynka! Mam nadzieję, że jednak nic pomiędzy nią, a Wojtkiem nie będzie.
Pozdrawiam ;*
Zajebisty! Mam dziwne przeczucie że Wojtek zgodzi sie na propozycje Wioli. Jak ta dziewczyna mnie irytuje >,< Niech sie zajmie sobą a nie wpieprza w związki szczęśliwych ludzi. Jeszcze ta propozycja jej. 1 noc z nia za zdjecia. Jakas totalna dziwka.
OdpowiedzUsuńOby Wojtek podjął słuszną decyzję i Maja na tym nie cierpiała.
trzymam za nich kciuki. ;D
Pozdrawiam . <3
Fantastyczny! :*
OdpowiedzUsuńOby między Wojtkiem a tą Wiolką nic nie zaszło! -.-' o.O
Przecież on tak kocha Maję! Nigdy by jej nie skrzywdził ...
Czekam z niecierpliwością na nowy.
Pozdrawiam :*
swietne! dziekuj za informowanie :)
OdpowiedzUsuńGenialny! <3 Och ta Wiolka wnerwia mnie! ;/
OdpowiedzUsuńOby Wojtek nie zgodził się na jej propozycję...
On tak kocha Majkę!
Czekam z niecierpliwością na następny.
Pozdrawiam :*
Genialny ;**
OdpowiedzUsuńA Wiolka ... wkurza mnie .
Przecież Wojtek by nie skrzywdził Majki .
Zapraszam do mnie http://wakacjemogazmienic.blogspot.com/
Pozdrawiam <3 ;**
Spóźnionego najlepszego! ;** Bardzo przepraszam, że nie w sobotę, ale nie mogłam ;( Rozdział bardzo ciekawy. Wiolka to zwykła dziwka. Tyle w temacie. Mam nadzieję, że Wojtek nie przystanie na propozycje dziewczyny. Przecież on i Majcia są taką świetną parą! A co najważniejsze mocno się kochają! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńOj namieszałaś... Ciekawe jak chłopak rozwiąże tą sytuację:) Czekam na ciąg dalszy:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudny ;3 Mam nadzieję że ta cała Wiolka zniknie z życia Wojtka i nie namiesza. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Ja myślę, że Wojtek nie będzie aż tak naiwny i się z nią nie prześpi -.- Powinien od początku powiedzieć Mai o co chodzi, albo inaczej... nagrać Wiolkę jak to mówi ... Szkoda, że nie pomyślał. Ale może nie jest jeszcze za późno :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: kolorowezycie14.blogspot.com
i na nowego bloga: przeznaczenia-nie-oszukasz-nigdy.blogspot.com
Szczęsny, nadrabiam twoje opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,piszę o Ronaldo
Pozdrawiam ;*
http://cristiano-natalie-opowiadanie.blogspot.com/