sobota, 7 września 2013

Rozdział osiemnasty

Perspektywa Wojciecha
Długo zastanawiałem się nad spotkaniem z Wiolą. Pomyślałem jednak, że muszę dowiedzieć się cos więcej. Około 17:00 byłem już małej, przytulnej knajpce na rogu Grintich.
W ostatnim stoliku przy oknie zauważyłem siedzącą postać, sączącą sok jak mniemam pomarańczowy. Podszedłem bliżej i przywitałem się dość nie grzecznie.
- Cześć, czego chciałaś?
- Dlaczego jesteś tak zdenerwowany
- Pytam ostatni raz, czego ode mnie chcesz?
- Spokojnie wypijmy sok a potem porozmawiamy
- Nie chcę wiedzieć teraz – jednak dziewczyna nie przejmując się niczym dalej sączyła napój
- Kurwa, dziewczyno o co ci chodzi
-O boż dobrze. Przyszedłes tu w jakiejś sprawie?
- Przecież kazałaś mi tu przyjść – powiedziałem z zaciśniętymi zębami
- No dobrze co chcesz wiedzieć? Ach no tak chcesz wiedzieć co wydarzyło się tamtej nocy tak? – odpowiedziała zanim zdążyłem odpowiedzieć. No a więc już nie pamiętasz tak? Ta noc była jedną z lepszych w moim życiu. No może nie jesteś jakis wspaniały w te klocki, ale zawsze to coś
- Co ty do cholery mówisz? Co ty sobie W ogóle wyobrażasz co? Dobrze pamiętam, ze z nikim tej nocy nie spałem i nie wmówisz mi tego – zablefowałem nie wiedziałem co mówić nie mogłem dopuścić do siebie myśli, że mogłem zdradzić Majkę
- Oj nie przesadzaj, dobrze wiem, że nic nie pamiętasz, ale i  owszem masz rację nie spaliśmy ze sobą, jeszcze…   
- Co znaczy jeszcze?! – byłem zdenerwowany i zarazem zdezorientowany
- To znaczy – dziewczyna wyjęła z torebki zdjęcia i rzuciła je na drewniany blat stolika.
- Co to jest? Kurwa dziewczyno coś ty zrobiła?
- Posłuchaj chłopczyno nie jestem tak głupia za jaką wszyscy mnie uważacie.  Owszem nie spalismy ze sobą, ale zdjęcia chyba uwierzy większa ilość osób a w szczególności Majka. Twoje słowa nie będą miały żadnego znaczenia.
- Po co to zrobiłaś co? Nawet nie wasz się pokazywać ich Majce. Jeśli to zrobisz policzymy się inaczej.
- Nie gorączkuj się tak nie pokaże jej ich pod jednym warunkiem
- Pod jakim?
- To Prostem spędzisz ze mną jedna noc. Potem zniknę z waszego życia a zdjęcia zniszczę
- Ty sobie chyba jaja robisz. Nie zdradzę mojej kobiety tylko dla tego, ze jakaś zdzira tego chce. Co ty sobie myślisz jesteś zwykłą dziwką i szmatą – mówiąc to wyszedłem pospiesznym krokiem z budynku. Zamykając drzwi wejściowe usłyszałem tylko – Zastanów się dobrze, nie chcę żebyś żałował
Co ta dziwka w ogóle sobie myśli, gorzej jeśli powie o wszystkim Maji a ta jej uwierzy. Chyba normalne jest, ze uwierzy zdjęciom a nie moim słowom. Muszę pogadać z Jackiem.
                                             *********************************
- Jack serio co ja mam zrobić to już jest poważna sprawa, nie mam pojęcia co zrobić
- Słuchaj może lepiej będzie jeśli powiesz Maji o wszystkim co się wydarzyło i wyjaśnisz zanim Wiolka powie jej o wszystkim
- Pojebało cie doszczętnie?
- Dlaczego?
- Tak jasne dziewczyna uwierzy mi, ze jej nie zdradziłem tylko Wiolka ma moje nagie zdjęcia, na których jest ona sama. A do tego mówię jej to przed Wiolką bo nie chcę żeby pomyślała, że to  zrobiłem. Stary jeśli to działam na Brytyjki luzik, ale na Polki to nie działa
- No dobra może to zły pomysł, ale wiesz co mam inny. Zaczekaj parę dni może sprawa ucichnie gdy Wiolka zobaczy, że nie jesteś zainteresowany jej propozycja i odpuści
- To raczej nie jest Możliwe, ale cóż zawsze warto spróbować. Dobra ja lecę nacieszyć się Majką póki jeszcze mogę
- Nie przesadzaj, na razie
                                                 ******************************
Kilka dni później
Minęło już parę dobrych dni. Nie dostaję już SMS-ów od Wiolki. Może odpuściła? Nie to chyba niemożliwe, choć może choć odrobinkę zmądrzała?. Nie istotne liczy się tylko to, że odpuściła.

- Skarbie ja wychodzę na trening będę o trzeciej. Będziesz w domu?
- Tak jasne będę już po wykładach, dlaczego pytasz?
- Tak po prostu, kocham cię i chce spędzić z tobą popołudnie do zobaczenia
 - Też cie kocham pa
                                                     **************************
- Słońce już jestem
- Cześć kochanie – dostałem soczystego całusa w policzek
- Wojtek posłuchaj mam do ciebie pytanie
- A wiec słucham
- Dziś rano tuż po twoim wyjściu  zadzwoniła do mnie  Wiola. – W mojej głowie przewaliło się milion myśli. Byłem pewien, że Maja już coś wie.
- I co powiedziała?
- Tak konkretnie to nic chciała się spotkać. Mówiła, że chodzi tu o ciebie, ale jednocześnie zastrzegła sobie, ze nie śpieszy się jej z tym spotkaniem.
- Tak a ty co powiedziałaś? Masz zamiar się z nią spotkać? – zapytałem z ogromnym niepokojem
- Powiedziałam jej tylko, że dzisiaj nie mogę bo chcemy spędzić razem popołudnie.
- To dobrze nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę – rzuciłem się ma Maję byłem Szczęśliwy, ze jeszcze nic nie wie
- Umówiłyśmy się na jutro chciała mi pokazać jakieś zdjęcia mówiła, ze ty będziesz wiedział o co chodzi a wiec?
- Nie nic nie wiem na ten temat musiało się jej coś pomylić, nie rozmawiajmy już o niej – zacząłem plątać się w swoich zeznaniach. Nie wiedziałem co myśleć. Czuję, że niedługo skończy się nasze sielskie życie.
Mocno przytuliłem Maję po chwili jednak poczułem wibracje w tylnej kieszeni. Wyjąłem telefon i przeczytałem SMS-a
„Teraz widzisz, ze nie żartowałam moja propozycja jest nadal aktualna masz czas do jutra rana. Inaczej   spotka się z Majka i pokażę jej te zdjęcia.  Zapewne Majka mówiła ci dlaczego się już nie przyjaźnimy. Jeśli nie wypełnisz warunków wasz związek skończy tak szybko jak się zaczął pomyśl o tym. Uwierz to najlepsze rozwiązanie dla ciebie no i przy  okazji dla mnie
                                                                                                 Przemyśl to Wiola :**”

Byłem w totalnej rozsypce. Nie rozumiem jak to mogło się to stać. I co ja ma teraz zrobić?
                                                         *********************

 - Stary ja już nie wiem co robić rozumiesz? Nie mam pojęcia co zrobić
- Może jednak zrobisz to co chciała Wio…
- Czy cię już pojebało? Nie zdradzę Majki tym bardziej z nią co ty sobie wyobrażasz?
- Stary to tylko żart nie wnerwiaj się tak.
- Mi jak widzisz nie jest  do śmiechu
- Dobra, ale wiesz nie przejmuj się idź tam do niej jutro i pogadaj spróbuj ją przekonać. Może zaproponuj pieniądze
- Nie będę jej dawał żadnych pieniędzy chyba sobie żartujesz
- Wolisz żeby zniszczyła ci życie, reputację a przede wszystkim związek? Myślisz, ze jeśli Maja dowie się o tym  będzie chciała cie w ogóle słuchać?
- Zrobię wszystko żeby chronić Majkę i nasz związek, ale nie jestem pewien czy stać mnie na tak wielkie poświecenie
- Mówisz o kasie?
- Pieniądze nie Grają tu role jeśli bezie chciała dam jej  ile zechce. Mówię o tym, że nie pozwolę zniszczyć jej naszego związku.
- Czasami cie nie rozumiem
- Czego tu nie rozumiesz?
- Ty ją naprawdę kochasz. Pierwszy raz widzę, abyś się tak zaangażował
- Kiedyś zobaczysz jak to jest…
- Nie wiem może poznam kogoś kto odmieni moje życie, ale nie o mnie mowa dam ci radę
- Jaką?
- Walcz do końca o miłość, o Maję nie pozwól by jakaś tania dziwka wszystko spieszyła
-Dzięki stary ja ją naprawdę kocham
 *************************************************
Ponieważ moje urodzinowe plany  nie powiodły się jest nowy, kolejny. Zaczyna się cos dziać jak myslicie czy wydarzy się coś miedzy Wojtkiem a Wiolką?

 Czytasz=komentujesz  
                            Pozdrawiam J

12 komentarzy:

  1. Rozdział super!
    Bosz... jaka ta Wiolka wredna kretynka! Mam nadzieję, że jednak nic pomiędzy nią, a Wojtkiem nie będzie.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty! Mam dziwne przeczucie że Wojtek zgodzi sie na propozycje Wioli. Jak ta dziewczyna mnie irytuje >,< Niech sie zajmie sobą a nie wpieprza w związki szczęśliwych ludzi. Jeszcze ta propozycja jej. 1 noc z nia za zdjecia. Jakas totalna dziwka.
    Oby Wojtek podjął słuszną decyzję i Maja na tym nie cierpiała.
    trzymam za nich kciuki. ;D
    Pozdrawiam . <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny! :*
    Oby między Wojtkiem a tą Wiolką nic nie zaszło! -.-' o.O
    Przecież on tak kocha Maję! Nigdy by jej nie skrzywdził ...
    Czekam z niecierpliwością na nowy.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. swietne! dziekuj za informowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny! <3 Och ta Wiolka wnerwia mnie! ;/
    Oby Wojtek nie zgodził się na jej propozycję...
    On tak kocha Majkę!
    Czekam z niecierpliwością na następny.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny ;**
    A Wiolka ... wkurza mnie .
    Przecież Wojtek by nie skrzywdził Majki .
    Zapraszam do mnie http://wakacjemogazmienic.blogspot.com/
    Pozdrawiam <3 ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Spóźnionego najlepszego! ;** Bardzo przepraszam, że nie w sobotę, ale nie mogłam ;( Rozdział bardzo ciekawy. Wiolka to zwykła dziwka. Tyle w temacie. Mam nadzieję, że Wojtek nie przystanie na propozycje dziewczyny. Przecież on i Majcia są taką świetną parą! A co najważniejsze mocno się kochają! Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj namieszałaś... Ciekawe jak chłopak rozwiąże tą sytuację:) Czekam na ciąg dalszy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny ;3 Mam nadzieję że ta cała Wiolka zniknie z życia Wojtka i nie namiesza. Czekam na nn.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja myślę, że Wojtek nie będzie aż tak naiwny i się z nią nie prześpi -.- Powinien od początku powiedzieć Mai o co chodzi, albo inaczej... nagrać Wiolkę jak to mówi ... Szkoda, że nie pomyślał. Ale może nie jest jeszcze za późno :D
    zapraszam do mnie: kolorowezycie14.blogspot.com
    i na nowego bloga: przeznaczenia-nie-oszukasz-nigdy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczęsny, nadrabiam twoje opowiadanie :)
    Zapraszam do mnie,piszę o Ronaldo
    Pozdrawiam ;*
    http://cristiano-natalie-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń